12:02 / 10.02.2020

Piękny bal studniówkowy maturzystów ze zwoleńskiego liceum.


Wspaniałe kreacje i wytworne garnitury, podniosła atmosfera, widowiskowy polonez oraz mnóstwo wzruszeń – abiturienci Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Zwoleniu bawili się na swoim pierwszym balu. Uroczysta studniówka, która odbyła się 8 lutego w Dworku Anna w Podgórze, z pewnością na długo pozostanie w ich pamięci. 

Wydarzenie swoją obecnością uświetnili: wicestarosta zwoleński Waldemar Urbański, przewodniczący Rady Powiatu w Zwoleniu Piotr Fijołek, burmistrz Zwolenia Arkadiusz Sulima oraz zastępca burmistrza Grzegorz Molendowski. 

Ostatnie sto dni, ostatnia prosta

Część oficjalną balu otworzyli maturzyści słowami skierowanymi do zebranych.- Do egzaminu dojrzałości pozostało symboliczne sto dni. Ale nie jest ważne, ile mamy czasu do matury, a to, jak ten czas wykorzystamy. Dzisiaj chcemy skupić się na tym, żeby dodać jak najwięcej pięknych momentów do kolekcji dotychczasowych wspomnień – mówili maturzyści. 

Jak podkreślali abiturienci, nie byłoby ich w tym miejscu, gdyby nie ich rodzice. Dlatego jako pierwsi głos zabrali przedstawiciele Rady Rodziców, którzy przypomnieli, że we wrześniu 2017 roku rozpoczęły się lata intensywnego czasu pracy nauczycieli, ale też pierwszych sukcesów uczniów i ich pierwszych porażek. Podziękowali dyrekcji i kadrze pedagogicznej za trud włożony w kształtowanie młodych ludzi i przygotowanie ich do wejścia w dorosłe życie. Zwrócili się także do maturzystów i życzyli im postawy godnej doniosłości balu studniówkowego, ale także dobrze przepracowanego ostatniego etapu przygotowań do matury. 



Następnie głos zabrała dyrektor szkoły Bożena Baryła. – Są w życiu człowieka niepowtarzalne chwile, ważne i jedyne w swoim rodzaju wydarzenia. Z pewnością należy do nich bal studniówkowy, który jest symbolem wkroczenia w ważny etap waszego życia. Przy tej okazji zacytuję Earla Nightingala: „Nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń tylko dlatego, że potrzeba czasu, by je zrealizować”. Te słowa mogą być drogowskazem i życzeniami, ale ja chciałabym, by były dla was maksymą. To od was zależy w jaki sposób wykorzystacie swoje zdolności i umiejętności. Niech te symboliczne sto dni do matury upłynie wam w spokojnej atmosferze rzetelnej pracy, która da wysokie wyniki na egzaminie. Życzę wam również mnóstwa odwagi pozwalającej realizować wasze marzenia – mówiła dyrektor Bożena Baryła. 

Przemówienia gości



W imieniu organu prowadzącego szkołę, Starostwa Powiatowego w Zwoleniu, przemawiał wicestarosta Waldemar Urbański. – Liceum Ogólnokształcące imienia Jana Kochanowskiego w Zwoleniu, to z pewnością dobry wybór. Uczniowie szkoły odnoszą liczne sukcesy, co plasuje placówkę na bardzo wysokich pozycjach w rankingach. Dziękuję za to kadrze pedagogicznej, ale też wam uczniowie, bo wkładaliście w to tak wiele pracy. Dzisiaj studniówka. Mówi się o niej, że to bal w dorosłe życie. Za niespełna sto dni pożegnacie mury tej szkoły i zawalczycie o indeksy wyższych uczelni. Życzymy wam oczekiwanych sukcesów – powiedział wicestarosta Waldemar Urbański. Odczytał także list z życzeniami od starosty zwoleńskiego Stefana Bernaciaka. Były w nim zawarte również słowa uznania dla nauczycieli, podziękowania dla rodziców i życzenia maturzystów. 



Następnie głos zabrał burmistrz Zwolenia Arkadiusz Sulima. – Nie tak dawno przekroczyliście próg szkoły, którą za chwilę opuścicie. Jednak te trzy lata, które tu spędziliście, to zdobyte przez was doświadczenie i wiedza. Stoicie u progu dorosłości i właśnie teraz będziecie dokonywać ważnych wyborów. Życzę wam, aby były one trafne – mówił burmistrz Arkadiusz Sulima. 

Bukiety kwiatów, podziękowania i efektowny polonez

Jak podkreślali uczniowie, studniówkowy wieczór to doskonała okazja, aby podziękować dyrekcji, nauczycielom i pracownikom szkoły za poświęcony czas, trud, opiekę i troskę. – Dziękujemy za każde dobre słowo, wsparcie i nieustającą motywację – mówili uczniowie. Jako dowód wdzięczności wręczyli kadrze bukiety kwiatów. Słowa podziękowań i kwiaty trafiły także do przedstawicieli władz samorządowych. 



Po tej uroczystej chwili nadszedł czas na najważniejszy moment studniówki, odtańczenie staropolskiego poloneza.



Maturzyści wykonali bardzo efektowny układ, w którym były liczne przejścia, tunele, a nawet podnoszenia. Po tak uroczystym wstępie i symbolicznej lampce szampana rozpoczęła się zabawa, która potrwała do białego rana. 

Mirosława Gregorczyk