22:03 / 13.03.2023

Indian Wells – Linette w ćwierćfinale finału debla, pożegnanie Hurkacza

©Monika Piecha.

Magda Linette (AZS Poznań) i Amerykanka Cathy McNally zostały pierwszymi ćwierćfinalistkami debla w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W trzeciej rundzie singla w imprezie ATP 1000 odpadł Hubert Hurkacz (nr 9.).

Linette i McNally pokonały w drugiej rundzie Amerykankę Desirae Krawczyk i Holenderkę Demi Schuurs 4:6, 6:1, 11-9 po bardzo emocjonującej końcówce, broniąc jedną piłkę meczową.
Pierwszy set był wyrównany i bardzo zacięty, a kluczowy okazał się :break” zdobyty przez rywalki na 5:4. Chwilę później zdobyły swojego gema serwisowego i rozstrzygnęły losy pierwszej partii wynikiem 6:4, po blisko 50 minutach gry.
Początek drugiej partii układał się po myśli polsko-amerykańskiego debla, który szybko wyszedł na 4:0 i stracił tylko jednego gema na 1:4, zanim pewnie doprowadził do super tie-breaka.
W decydującej rozgrywce Linette i McNally odskoczyły rywalkom na 7-2, ale potem zrobiło się bardzo nerwowo i na tablicy pojawił się wynik 7-8, a następnie 8-9. Jednak Magda i Caty zdołały obronić meczbola i zdobyły trzy następne punkty, zapewniając sobie awans do 1/4 finału po godzinie i 36 minutach.

Równolegle swój mecz w 1/16 finału rozpoczął Hubert Hurkacz, rozstawiony z numerem dziewiątym w drabince. Polak nieoczekiwanie przegrał w nim z Amerykaninem Tommym Paulem 6:4, 2:6, 4:6.
Hurkacz stracił serwis w trzecim gemie meczu, ale natychmiast odrobił stratę. A drugiego „breaka” zdobył na 6:4. Fatalnie rozpoczął drugą partię, pozwalając przeciwnikowi odskoczyć na 0:4. Dalej pewnie utrzymywali swoje podania, więc Amerykanin wygrał ją 6:2.
Otwarcie decydującego seta było wyrównane, ale w siódmym gemie doszło do nieoczekiwanego przełamania serwisu Polaka. Paul powiększył potem prowadzenie na 5:3, a ostatecznie zakończył go wynikiem 6:4 po bisko dwugodzinnej walce.
To oznacza pożegnanie Hurkacza z tegorocznym Indian Wells, ponieważ wskutek kontuzji Grigora Dmitrowa, polsko-bułgarski duet musiał oddać walkowerem mecz drugiej rundy.
Około godz. 2 w nocy czasu polskiego powinien się rozpocząć mecz trzeciej rundy kobiet, w którym wystąpi liderka rankingu WTA Iga Świątek. Rywalką triumfatorki tej imprezy sprzed roku będzie Kanadyjka Bianca Andreescu.
 
Tomasz Dobiecki 
Rzecznik Prasowy